środa, 26 czerwca 2013

Zakupowe zaległości.

Hej ;-) Ja w końcu skończyłam swój maraton, jutro wolne! razem z Dawidem, znowu tyle planów, tyle do zrobienia, że nie wiadomo czy nam dnia wystarczy, tym bardziej, że Dawid na 17 umówił się na kolejną sesję tattoo. Ja w tym czasie pogadam na skype, a później pójdę do Eszter na kawę i zobaczyć jej włochatego chomika ;p Jutro też idziemy zobaczyć i zamówić naszą kawalerkę, mamy nadzieję, że trafimy na dosyć dużą rozmiarowo i też nie tą najdroższą, nie mogę się doczekać ;-) Już za 5 tygodni na swoje, w końcu ;-)

We wrześniu chcemy wybrać się na tydzień relaksu, bo summer time w pracy, zastanawiamy się nad Majorką, Ibizą, Kretą i paroma innymi miejscami.. może któraś z was byłaby w stanie coś polecić ? ;-)

Przez ten cały czas, gdy nie wspominałam nic o zakupach, troszkę się ich nazbierało i moja szafa nieco przybrała na wadze ;p Więc jako że nie miałam czasu by pstryknąć fotki i wstawić je tutaj, zrobię to teraz ;-)
h&m

h&m

atmosphere

atmosphere

atmosphere

atmosphere

h&m

atmosphere

atmosphere

koszulka dla Dawida , atmosphere

Reszta w praniu ;p
Troszkę zmęczona jestem, poczekam na Dawida, może coś obejrzymy i do spanka ;-)
Pa ;*

czwartek, 20 czerwca 2013

rubbish everywhere






Od paru dni tak wygląda właśnie moje niegdyś piękne miasto...
Śmieci walają się po chodnikach i ulicach, wszystko zaczęło już śmierdzieć.
Dlaczego ? Ludzie utrzymujący czystość na ulicach strajkują, siedzą przy plaży i piją piwo.
Narzekają na małe zarobki. Na całe szczęście ma to potrwać tylko do jutra, ale podobno od poniedziałku znowu mają strajkować. Nie bardzo wiem co to da, bo po takich paru dniach strajkowania, wątpie by to coś zadziałało, a co więcej, gdy wrócą do pracy, będzie uwierzcie mi... z resztą sami widzicie na zdjęciach - baaardzo dużo sprzątania.

Ostatnimi czasy nie mam nawet chwili by napisać posta, pracuję ponad 55h tygodniowo, ale mam nadzieję, że zacznę w końcu pisać częściej. Wciąż planuję różne wydatki, sposób odkładania pieniędzy na ślub, oszalałam na tym punkcie! Najbardziej zastanawiam się nad listą gości, mam na myśli tutaj rubrykę znajomi. Teraz, na dzień dzisiejszy, utrzymują ze mną kontakt 2 znajome. Gdy jeszcze będąc w Polsce robiłam wstępną listę gości, miałam na niej sporo znajomych, teraz ta lista skurczyła się conajmniej o połowę, a zanim dojdzie do wypisywania zaproszeń, prawdopodobnie skurczy się jeszcze bardziej, całkiem możliwe, że właśnie do tych dwóch znajomych. Nie jeden raz prosiłam dziewczyny, by znalazły chwilkę czasu na skype itp ale kończyło się wymówkami typu 'teraz nie mogę' , 'nie działa mi' , 'jutro..' Rozumiem, że nie każdy ma czas, ale z czasem tak właśnie kontakt się urywa. Taka przeprowadzka dużo zmienia, ale pokazuje nam pewne rzeczy których nie widzieliśmy wcześniej, dużo nam udowadnia i wiele nas uczy. ;-)

W następnej notce prawdopodobnie zakupowe zaległości ;-)
Pa ;*

czwartek, 13 czerwca 2013

Dawid's birthday party

O kurde, ale czasu minęło od ostatniego posta ;p dzisiaj tylko zdjęcia z urodzinowej imprezy Dawida, która była 3 czerwca, niestety mam zdjęcia tylko z mojego telefonu... ale zawsze coś ;-)
W następnej notce, prawdopodobnie za kilka dni - KONKURS ;-)













wtorek, 4 czerwca 2013

wedding planning ;-)

Hej! Troszkę tu nie pisałam, czas leci jak szalony, ciągle w pracy.. ale jest super ;-) Wczoraj Dawid miał urodziny ale zdjęcia z imprezki mam nadzieję, że wstawię jutro, dzisiaj będzie troszkę z before'a ;-)
Jako że mamy pracę, zarabiamy i wszystko się układa, a co najważniejsze - Dawid oświadczył mi się już prawie że rok temu, przyszedł czas by zacząć planować wesele! Zaczęliśmy oczywiście od sali, wybraliśmy miasto niedaleko mojej miejscowości. Sala jest przepiękna i bardzo duża, a cena jest jedna z najniższych porównując inne sale które mieliśmy do wyboru.

Skoro sala, to i termin ! a mianowicie:
27 września 2014
nie mogę się już doczekać ;-)
Zastanawiamy się czy chcemy dj czy orkiestrę, póki co, wygrywa dj - wiemy, że nie zepsuje żadnej piosenki, zagra wszystko.. a orkiestra niestety może dać plamę. Jak na razie napisałam do znajomego dj który świetnie gra na weselach, potrafi rozruszać gości ;-) w moim mieście zawsze grał na imprezach, jak i na zabawach tanecznych i zawsze dobrze się bawiliśmy ;-)

Niestety nie możemy nic załatwiać sami, pomagają nam w tym moi rodzice i siostra, my tylko na skype ;p sprawy formalne będziemy załatwiać gdy przyjedziemy do Polski - prawdopodobnie w grudniu.
Jestesmy strasznie szczęśliwi i nie możemy się doczekać ;-)

Właśnie zgrały mi się zdjęcia z imprezki, ale chciałabym też mieć ich więcej, bo moim telefonem robiłam zdjęcia tylko ja więc nie ma mnie na żadnym zdjęciu ;p Muszę poprosić by inni mi przesłali, wtedy wstawię ;-)
Za to macie kilka z before'a ;-)
PS. Nie wiem czy wspominałam, ale ściągneliśmy kumpla z Polski, chodziliśmy z nim do klasy i mieszkaliśmy w bursie, przyjechał w niedziele i staram się załatwić mu pracę u mnie, ale wszystko jest na dobrej drodze ;-)








Ostatnio znów byłam na zakupach, zaopatrzyłam się na wypadek deszczu ;p kupiłam takie słodkie gumiaki i deszczówkę, i płaszczyk ;p nooo i spodnie ;p może w jeszcze kolejnej notce dodam zdjęcia. Dzisiaj z Dawidem kupiliśmy w końcu szafę! ;-)