środa, 21 sierpnia 2013

Breakfast at Tiffany's

Hej ;) dzisiaj w pracy od 8 do 16, a zaraz jak skonczylam to Dawid mial dwugodzinna przerwe, wiec poszlam po niego i poszlismy do domu.", chociaz chwile mogl odpoczac. Dzisiaj jest 8 dzien z rzedu jak jest w pracy, a pracowal 5 dni po 12h i 3 dni po 15h, jutro w koncu ma off'a i juz powiedzialam mu, ze ma sie nie ruszac z lozka jak ja bede w pracy ;) dzisiaj postanowilam, ze wroce do cwiczen, wiec... Cudowna Mel B i jej trening abs. Jutro po pracy idziemy z Dawidem na basen, z reszta jak mi sie spodoba to wykupie sobie miesieczny karnet ;) uwielbiam plywac, a w morzu to nie jest to samo co jezioro czy basen... Dzisiaj chcialam wam pokazac knajpke w ktorej pracuje. Serwowane tu sa angielskie sniadania, panini, kanapki, salatki i tez rozne dania szefa. Moimi szefami ( a jest ich sporo - rodzinny biznes :p ) sa faceci z Turcji ;) atmosfera jest calkiem przyjemna, bezstresowa i poki co nie narzekam ;) moge jesc i pic bez placenia za cokolwiek, szef gdy nie ma ludzi zawsze pyta czy zrobic mi cos do jedzenia ;)) 

1 komentarz: